Jednej nocy w 1949 roku 43-letni akupunkturzysta z Nagoi o nazwisku Hidenobu Maeda miał dziwny sen, który zmusił go do zbudowania daibutsu, czyli wielkiego posągu Buddy. Chociaż Maeda był całkowitym amatorem rzeźby, postanowił zrobić to, co mu kazano, i ukończył żelbetowy posąg pięć lat później.
Stojący (lub raczej siedzący) 60 stóp wysoki, Budda Hotei jest największym prywatnie posiadanym daibutsu w Japonii, nawet większym niż słynny Wielki Budda z Nara. Ten Budda jest znany z dość niezwykłego wyglądu – często opisywany jako humorystycznie nieproporcjonalny – ale nadal jest to Wielki Budda. Maeda, człowiek o słabym zdrowiu, stworzył go w nadziei na pocieszenie miejscowej ludności po wstrząsających skutkach II wojny światowej i różnych chorób. Posąg przedstawia Yakushi-nyorai, Buddę Uzdrowienia.
Początkowo termin „Budda Hotei” odnosił się do wysokiego na cztery stopy 12-wiecznego drewnianego posągu Buddy przechowywanego w lokalnej świątyni w mieście Hotei i nie pokazywanego publicznie. Prawdopodobnie ze względu na Hotei, japońskiego boga fortuny, większy posąg zyskał swoją obecną nazwę, mimo że nie znajduje się w Hotei, ale w sąsiednim mieście Kiga.
Teraz położony w dzielnicy mieszkalnej, Budda Hotei siedzi obok kliniki akupunktury i jest otoczony drzewami kwitnącej wiśni. Jednak w momencie ukończenia budowy, jego otoczenie stanowiły jedynie pola ryżowe i gospodarstwa rolne. Większość z nielicznych odwiedzających dziś, jak można się spodziewać, przychodzi zobaczyć posąg raczej z ciekawości niż z poczucia uwielbienia.
Dzięki swojej ogromnej wysokości, Buddę można również zobaczyć z okien pociągu Inuyama Line kursującego między stacjami Hotei i Kōnan.