Alan Cumming o tym, skąd wiedział, że mąż Grant Shaffer jest tym jedynym: He Didn’t Want 'to Change Me’

Alan Cumming jest kimś innym niż konwencjonalny. Szkocki aktor, najbardziej znany z roli w serialu The Good Wife, nie tylko podbił telewizję, filmy i Broadway (zdobywając Tony za Cabaret) – odniósł również sukces jako autor książek dla dzieci (wraz z mężem, ilustratorem Grantem Shafferem, lat 54), napisał powieść i pamiętnik, nagrał płytę, stworzył linię zapachową i otworzył własny nocny lokal w Nowym Jorku, Club Cumming.

„Kiedy ktoś do mnie podchodził, byłem w stanie powiedzieć: 'Będziesz fanem komiksów’ lub 'Jesteś bardziej muzyczną osobą’, ale teraz trudno to stwierdzić”, Alan, również 54, dzieli się wyłącznie z Closer Weekly w najnowszym numerze magazynu, który jest już dostępny w kioskach. Odkąd jego serial CBS Instynkt zakończył swój drugi i ostatni sezon w sierpniu, Alan jest zajęty wieloma innymi ekscytującymi projektami.

Złapaliśmy go w The Shore Club podczas inauguracyjnego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Turks & Caicos w listopadzie, gdzie zaprezentował uznany komediodramat z 2001 roku, którego był współautorem i reżyserem wraz z Jennifer Jason Leigh, The Anniversary Party. Uśmiechając się i szybko się śmiejąc, powiedział Closerowi, dlaczego jest taki szczęśliwy: „Bo nie staram się być!”

Snap Stills/

Scroll down for more from our chat with Alan Cumming!

Dlaczego przyjechałeś na ten festiwal filmowy?

Chodzę na wiele, ale rzadko kiedy mają one taki sens jak ten. Powiedzieli, że mogę wybrać jeden z moich filmów, a tak miło było znów zobaczyć The Anniversary Party.

Współreżyserowałeś, byłeś współautorem scenariusza i zagrałeś w nim?

Jennifer i ja graliśmy w Kabarecie w ’98 i zrobiliśmy film Titus, ale tak naprawdę nie pracowaliśmy ze sobą zbyt wiele, więc utrzymywaliśmy kontakt i zaczęliśmy mówić: „Dlaczego nie zrobimy filmu?”. Napisaliśmy go dla konkretnych aktorów – to było niesamowite wiedzieć, kto będzie grał poszczególne role. To jeden z tych złotych projektów, w których nie ma złej strony realizacji. To rzadkość.

Twoje odrodzenie Kabaretu, grając Emcee, miało dość długą historię.

Pierwszy raz zrobiłem to w Londynie i zrobiliśmy z tego film. Czułem, że powinno to być bardziej realistyczne przedstawienie tego, jak wyglądały kluby i na szczęście reżyser też tak myślał. Zrobiłem to w Londynie, a potem trafiło na Broadway. To był rodzaj idealnej burzy. Byłam w naprawdę dobrym miejscu w moim życiu, bardzo pewna siebie. To było rewelacyjne.

Tim Rooke/

To prowokująca rola. Czy zrobiłabyś kolejne wznowienie?

Miałam 28 lat, kiedy zrobiłam to po raz pierwszy, potem 33, kiedy zrobiłam to na Broadwayu, a potem 49/50 ostatnim razem. Nieeee! Myślę, że to byłoby naprawdę dziwne, gdybym miała 66 lat. To byłoby straszne!

Wielu ludzi wciąż jest fanami Romy and Michele’s High School Reunion…

To był pierwszy film, który zrobiłam w Ameryce, pierwszy raz, kiedy zagrałam Amerykankę. Nie mam pojęcia dlaczego mnie obsadzili. To nie ma żadnego sensu. Przyjechałem do Hollywood i byłem czymś w rodzaju „nowego chłopca” – „Krąg przyjaciół” był moim pierwszym obejrzanym tu filmem – i naciskałem, żeby w nim wystąpić. Ale byłem tak zielony, że nie wiedziałem, co to jest bal! W Szkocji nie mamy studniówek, ani zjazdów absolwentów szkół średnich. Ale poznałam dobrych przyjaciół na tym filmie.

Powiedziałaś, że „trochę dorosłaś” grając konsultantkę polityczną w The Good Wife. Jak to było osiągnąć taki poziom sławy?

Sądzę, że byłam sławna już wcześniej, ale to znaczy, że te wszystkie rzeczy się wydarzyły! Może sława telewizyjna to inna sprawa. Czy dzięki niej jesteś najbardziej rozpoznawalny? To zależy od wieku danej osoby i jej zainteresowań. Starsi znają mnie najlepiej z The Good Wife.

Moviestore/

Co sprawiło, że przeniosłaś się do USA?

Zrobiłam sztukę w Szkocji, która została przeniesiona do Londynu, więc zostałam tam przez 10 lat. Potem irlandzki film, który zrobiłem, trafił do Ameryki i poproszono mnie, żebym tu przyjechał. To nie było wykalkulowane. Mam wrażenie, że trochę się przez życie potknąłem, ale jeśli jesteś otwarty na różne rzeczy, to zazwyczaj wszystko układa się całkiem dobrze.

Co sprawiło, że chcesz spróbować różnych rzeczy, takich jak pisanie i reżyserowanie?

Zawsze tworzyłem wiele własnych prac. Kiedyś występowałem w komedii stand-up z innym chłopakiem. Robię koncerty. Myślę, że to zdrowe – nie jesteś zależny od innych ludzi, którzy cię zatrudniają. I fascynujące jest odkrywanie tego, co chcesz powiedzieć, co jest tobą. Zapach Cumming był swego rodzaju eksperymentem artystycznym. Chciałam sparodiować reklamę celebrytów, ale jednocześnie było to coś prawdziwego.

Jak doszło do powstania Club Cumming?

To był swego rodzaju przypadek. Kiedyś robiłem imprezy Club Cumming po moich koncertach. Byłem deejayem, mój zespół grał, miałem gości. To była taka zabawa. Właśnie obchodziliśmy naszą dwuletnią rocznicę. Jest tam kabaret, komedia, śpiew, odczyty, jazz. Uwielbiam to miejsce, gdzie wszystko może się zdarzyć.

Wolisz teatr od filmu?

Nie, ale gdybym miał pistolet przyłożony do głowy, wybrałbym teatr, ze względu na bezpośredniość więzi, jaką masz z publicznością. Do końca marca gram w Londynie sztukę Endgame z Danielem Radcliffe’em, a potem gram w Briarpatch.

Twój mąż, Grant, jest tutaj. Jak się poznaliście i co sprawiło, że jest tym jedynym?

Poznaliśmy się przez przyjaciół w Nowym Jorku. Jest uroczy, miły i zabawny, ale jest też pierwszą osobą, która nie chciała mnie zmienić. Szanujemy się nawzajem i byliśmy trochę starsi, kiedy się poznaliśmy, więc znasz siebie bardziej i bardziej się szanujesz.

Gregory Pace/BEI/

Zanim poślubiłaś Granta w 2007 roku, byłaś żoną aktorki Hilary Lyon w latach 1986-1994, a w 1998 roku ujawniłaś się jako biseksualistka. Czy to było trudne dla Ciebie zawodowo?

Nie. I myślę, że powinniśmy dojść do punktu, w którym to naprawdę nie ma znaczenia. Nigdy nie było to dla mnie problemem. Myślę, że mówienie o tym teraz to utrwalanie czegoś, co jest negatywne dla naszego społeczeństwa.

Jakieś ważne lekcje życia, których się nauczyłaś?

Po prostu bądź miła dla ludzi, nie spiesz się, nie lekceważ wartości zabawy i odpuszczania…i oddawaj! Ważne jest, aby ludzie, którzy mają jakąś władzę lub sukces, pomagali ludziom, którzy mają mniej szczęścia.

Czy masz sekret szczęścia?

Przyjmuję swoje życie takim, jakie jest. Kiedy jesteś miły dla ludzi, odzyskujesz tę energię.

Co zostało na Twojej liście rzeczy do zrobienia?

W 2021 roku, kiedy będę miał 56 lat, zadebiutuję jako tancerz z solową sztuką w Nowym Jorku. Czuję się bardzo ożywiona i podekscytowana możliwościami, a jednocześnie czuję się dobrze sama ze sobą i z tym, gdzie jestem na drabinie. Jestem w bardzo miłym, szczęśliwym miejscu.

Aby dowiedzieć się więcej o swoich ulubionych gwiazdach, weź najnowszy numer Closer Weekly, w kioskach już teraz – i pamiętaj, aby zapisać się do naszego newslettera po więcej ekskluzywnych wiadomości!

Reporting by Diana Cooper

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.