The One Thing You’ve Never Noticed When You Order Chick-Fil-A

Dawna rozmowa w biurze Delish wywołała debatę: Czy kiedykolwiek zauważyłeś jedną spójną część każdej pojedynczej wizyty w Chick-Fil-A? Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, to jesteś na tej samej łodzi co połowa naszego personelu. Pozwólcie, że wam podpowiemy: Za każdym razem, gdy mówisz „dziękuję” pracownikowi Chick-Fil-A, on nieuchronnie odpowiada „miło mi”.

Advertisement – Continue Reading Below

Nie „nie ma za co” czy „zawsze”, czy „na pewno”, czy „miłego dnia!”. Ale „moja przyjemność.”

Według Taste of Home, jest to wieloletnia tradycja, która powstała po tym, jak założyciel sieci Truett Cathy miał szczególnie pamiętną wymianę podczas wizyty w luksusowym hotelu. To skończyło się z pracownikiem odpowiadając Truett w ten sposób zamiast zwykłego „nie ma problemu”. On podobno chciał, że poczucie podwyższonego luksusu do przełożenia do swoich restauracji, a następnie przyniósł go do świata Chick-Fil-A.

A Reddit AMA około rok temu ujawnił, że nie jest to oficjalna polityka firmy dla pracowników, aby zakończyć rozmowy z „moja przyjemność”, ale że jest to zalecane i zachęcane podczas szkolenia pracowników. To samo AMA potwierdziło, że większość pracowników Chick-Fil-A używa tego terminu bez względu na to.

Więc, uh, teraz już wiesz. It’s been, uh … my pleasure.

Danie, jedzenie, kuchnia, składnik, tosty francuskie, wypieki, tosty teksańskie, śniadanie, tosty, deser,

Con Poulos

PRE-ORDER NOW Delish Cookbook, barnesandnoble.com

Tess KomanDyrektor ds. cyfrowychTess Koman przekazuje najświeższe wiadomości (na temat żywności), opinie i funkcje dotyczące większych wydarzeń w świecie żywności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.