Na początku roku Mickie James została zwolniona ze swojego kontraktu z WWE, po tygodniach/miesiącach bycia zakopywaną co piątek wieczorem na Smackdown. Niesławny storyline 'Piggy James’ był ostatnią rzeczą, którą zobaczyliśmy w jej wykonaniu. W przypadku, gdy nie jesteś zbyt dobrze zaznajomiony z tym, 'Piggy James’ była nazwą nadaną Mickie przez rezydentki Smackdown bullies LayCool (Layla El i Michelle McCool). Przez tygodnie duet dręczył biedną James, robiąc sobie jaja z jej przyrostu wagi. Przykro mi, ale nie ma nic zabawnego w oglądaniu, jak dorosła kobieta jest doprowadzana do łez. Za kulisami, ten wątek został stworzony, aby dać Mickie prostą podpowiedź – schudnij albo strać pracę.
Niestety, efektem końcowym było to drugie.
Bezceremonialne zwolnienie Mickie rozwścieczyło IWC i większość fanów w ogóle, ponieważ tak się złożyło, że była jedną z niewielu przyzwoitych wrestlerek, które pozostały w rosterze.
Nic dziwnego, że wszyscy byli zszokowani tą wiadomością. Mickie dała WWE pięć lat swojego czasu, stawiała na świetne mecze, brała udział w wielu dobrych storyline’ach i była po prostu radością do oglądania tydzień w tydzień. Za kulisami jednak, podobno sprawy nie wyglądały tak różowo. James miała kilka zakulisowych sporów z innymi Superstars, a najbardziej godnym uwagi był jej run in z Batistą, który miał miejsce nie tak długo przed jej zwolnieniem. Ten spór został uznany za jeden z powodów jej zwolnienia.
Inne obejmują firmę nie będącą zadowoloną z jej ogólnego zachowania za kulisami, które obejmowało trzymanie autobusu turystycznego podczas trasy po Europie.
Najbardziej wściekłe powody tak się składa, że są takie same, które pozostawiły byłą Divę Marię Kanellis usuniętą z firmy mniej więcej w tym samym czasie. Co te dwie osoby miały ze sobą wspólnego? Tak się złożyło, że były zainteresowane prowadzeniem karier muzycznych i odmówiły McMahonowi praw do tych karier. Patrząc na to, że Vinny O Mac wydaje się bać, że jego Superstars zdobędą uznanie poza WWE, obie kobiety zostały zwolnione.
Więc niektórzy mogliby powiedzieć, że Mickie James zasłużyła na swoje zwolnienie za jej zakulisowe zachowanie, ale ja uważam, że prawdziwymi powodami była kariera muzyczna, którą chciała prowadzić i niestety, jak wspomniałem wyżej, jej przyrost wagi.
Jestem pewien, że wszyscy jesteśmy świadomi dodatkowej wagi, którą James podniosła na początku tego roku, nie muszę się dalej zagłębiać w ten temat. To co chcę podkreślić to ta okropna postawa WWE jeśli chodzi o ich Divy, często faworyzując wspaniałe młode modelki zamiast bardziej utalentowanych kobiet wrestlerek. Spójrzmy tylko na niektóre z innych pań, które zostały ostatnio zwolnione, jak Serena Deeb i Katie Lea. Wiecie kto jeszcze ma pracę? The Bella Twins. Czy muszę mówić więcej?
Po zwolnieniu z WWE, Mickie wzięła się od razu do pracy na obwodzie Indie, utrzymując jednocześnie swoją karierę muzyczną. Przynajmniej w tym czasie, miała okazję zmierzyć się z innymi kobietami wrestlerkami swojego kalibru, takimi jak ODB i Mia Yim. Przez cały czas, plotki wirowały wokół rezygnacji Mickie z TNA. James była jedną z oryginalnych Knockouts, nazywała się Alexis Laree w tym czasie, jej pierwszy run miał miejsce przez cały 2003 rok.
Mickie zaprzeczyła plotkom na początku, potem słowo wydostało się, że wszystkie papiery zostały podpisane i James była teraz Knockout ponownie. Zostało to potwierdzone 7 października na żywo na TNA Impact, gdzie James powróciła na ekran TNA w segmencie z udziałem Tary (była WWE Diva Victoria), Madison Rayne, Angeliny Love i Velvet Sky. Pop jaki otrzymała od tłumu był niesamowity, a ona sama wyglądała na będącą w świetnej formie. Tyle o Piggy James.
Now, ja nawet nie oglądam TNA, ani nie mam w tym interesu, ale to naprawdę wzbudziło we mnie jakieś zainteresowanie. Jest kilka kobiet w rosterze, z którymi James mógłby mieć przyzwoite mecze, jak Tara, Hamada, Angelina Love, Lacey Von Erich (ahah, just kidding.) i Daffney, żeby wymienić tylko kilka. Prawdopodobnie więcej niż było ich w rosterze WWE.
Jest też okazja dla TNA, aby zyskać trochę ogromnej ekspozycji poprzez uczynienie Mickie pierwszą kobietą w historii posiadającą wszystkie trzy główne tytuły kobiece (Women’s Championship, Diva’s Championship i Knockouts Championship). To, mogę dodać, jest historia, której nawet Michelle McCool nie może stworzyć. Zrobić to dałoby TNA’s Knockout Division trochę większej wiarygodności i mogłoby ewentualnie zabrać strzępy wiarygodności, które pozostały WWE’s Diva Division, ponieważ jak wszyscy dobrze wiemy, ta dywizja jest tak dobra jak martwa.
WWE mogłoby walczyć z tym poprzez szybkie umieszczenie Diva’s Championship na Gail Kim, która posiadała Knockouts Championship i Women’s Championship i ukraść ten spotlight z TNA. Jest to jednak bardzo mało prawdopodobne, gdyż wygląda na to, że nie mają oni w planach zdejmowania mistrzostwa z pani Undertaker w najbliższym czasie.
Mickie dołączając do rosteru TNA napędza firmę dalej, gdyż była ona jedną z największych gwiazd w WWE. Niedługo (jest to jednak mało prawdopodobne), TNA może stać się prawdziwą konkurencją dla większej firmy wrestlingowej.
I nie będzie to niczyja wina, tylko WWE, ponieważ wypuszczając Mickie, popchnęli ją z powrotem do TNA. I spójrzmy prawdzie w oczy, jeśli Knockout Division stanie się większa i lepsza niż Diva Division, to będzie to kolejna rzecz, którą TNA ma nad WWE, wraz z tym, że TNA ma lepszą Tag Team Division. Ludzie, którzy są przede wszystkim w tych dwóch dywizjach bez wątpienia będą dostrajać się do TNA częściej.
Jak tego uniknąć?
Dobrze, panie McMahon. Przywróć nam dywizję Tag Team i Divy, to byłby początek.
I mówię to jako fan WWE, bez ogólnego zainteresowania TNA. Ale szczerze mówiąc, gdybym miał wybierać między oglądaniem Mickie James vs Tara wewnątrz Steel Cage, a trzema minutami The Bella Twins vs LayCool, bez wątpienia wybrałbym to pierwsze i jestem pewien, że wszyscy się z tym zgodzimy.
-Leva Lies.
.