Mark Zuckerberg na Facebook's Future and What Scares Him Most

W środę po południu, Mark Zuckerberg, dyrektor generalny Facebook, opisał zamiatanie nową wizję dla swojej platformy. „Przyszłość komunikacji,” napisał, „będzie coraz bardziej przesunąć do prywatnych, szyfrowanych usług, gdzie ludzie mogą być pewni, co mówią do siebie pozostaje bezpieczne.” Post podniósł wszystkie rodzaje pytań na temat modelu biznesowego Facebooka i strategii, jak również kompromisów firma może stawić czoła. I tak po post poszedł na żywo, Zuckerberg rozmawiał z WIRED o swojej wizji.

Nicholas Thompson: Mark, dziękuję, że pozwoliłeś mi porozmawiać z tobą przez kilka minut.

3200-słowna notatka, którą napisałeś, brzmi niemal jak manifest nowej sieci społecznościowej. Piszesz, że „ta skoncentrowana na prywatności platforma będzie zbudowana wokół kilku zasad”. Czy chodzi o to, że w końcu uruchomicie nową platformę, która będzie uzupełnieniem tego, co już macie? Czy też jest to tylko nowy kierunek, w którym wszystkie wasze produkty będą ewoluować?

Mark Zuckerberg: Myślenie jest takie, że na świecie muszą istnieć dwa rodzaje platform: jedna to platforma bardziej publiczna, jak cyfrowy odpowiednik rynku miejskiego, gdzie wchodzisz w interakcje z wieloma ludźmi naraz. Tym właśnie w dużej mierze są Facebook i Instagram. A druga platforma to przestrzeń prywatna, cyfrowy odpowiednik salonu. A fundament, który mamy dla WhatsApp i Messenger będzie punktem wyjścia do rozwoju tych platform.

Ale jeśli spojrzeć na to, co zrobiliśmy w ciągu ostatnich 15 lat, wzięliśmy Facebook, a następnie Instagram i naprawdę zbudował całe platformy społeczne wokół nich. Więc na Facebooku, na przykład, nie jesteś po prostu post rzeczy w tym momencie. Możesz dołączyć do różnych społeczności, możesz stworzyć stronę dla swoich małych firm, możesz tworzyć zbiórki pieniędzy, możesz znaleźć ludzi na randki poprzez serwis randkowy. Istnieją wszystkie te różne rodzaje narzędzi do zasadniczo wszystkich różnych rzeczy, które chciałbyś zrobić z każdym, kogo znasz. I w zasadzie zbudowaliśmy tę całą platformę wokół rynku miasta. I to jest naprawdę koncepcja całej platformy wokół wszystkich prywatnych i intymnych interakcji, które chciałbyś mieć. Myślę, że to jest naprawdę szansa tutaj, na szczycie WhatsApp i Messenger, i to, co staram się przedstawić jest prywatność koncentruje się wizja dla tego rodzaju platformy, która zaczyna się od wiadomości i uczynienia go tak bezpieczne, jak to możliwe z end-to-end szyfrowania, a następnie budowanie wszystkich innych rodzajów prywatnych i intymnych sposobów interakcji – od dzwonienia, do grup, do historii, do płatności, do różnych form handlu, do dzielenia się lokalizacją, do ostatecznie bardziej otwartego systemu, aby podłączyć różne rodzaje narzędzi do zapewnienia interakcji z ludźmi na wszystkie sposoby, które chcesz. Więc to jest podstawowa wizja tego, co próbujemy zrobić.

NT: Czy w takim razie News Feed nadal będzie istniał, gdy tylko zostanie to w pełni zbudowane?

MZ: Tak, tak. Mam na myśli, że Facebook i Instagram oraz cyfrowy odpowiednik rynku miejskiego zawsze będą ważne. Właściwie uważam, że ich znaczenie będzie rosło. Jednocześnie jednak rzeczy, które widzimy, że rosną najszybciej, jeśli chodzi o to, co ludzie chcą robić, to prywatne wiadomości, historie, które są efemeryczne i nie trzymają się kupy, małe grupy …

Sądzę więc, że ta idea cyfrowego salonu jest dziś niedopracowana. Teraz mamy aplikacje do przesyłania wiadomości, w których możemy wysyłać wiadomości, ale powinna istnieć cała, głęboka platforma zbudowana wokół wszystkich sposobów, w jakie ludzie chcą wchodzić w interakcje na te prywatne i intymne sposoby, podobne do tego, co masz dzisiaj na Facebooku i Instagramie. Więc to nie jest tak, że Facebook i Instagram będą mniej ważne dla tego, co robią, to po prostu, że ludzie czasami chcą interakcji na rynku miasta, a czasami chcą interakcji w salonie, i myślę, że to jest następny wielki frontier.

NT: Ale ludzie będą chodzić z rynku miasta, z Facebooka, do salonu? Czy to będzie część Blue App na moim telefonie, część aplikacji Instagram na moim telefonie, czy będzie to nowa aplikacja?

MZ: Cóż, prawdopodobnie po części z każdego z nich. Podstawą tego będzie doświadczenie przesyłania wiadomości, które zbudowaliśmy z Messengerem i które zaczęliśmy budować na górze WhatsApp, jak również. Ale to jest częściowo to, co starałem się wyjaśnić w notatce o interoperacyjności, że istnieją te sztuczne ściany dzisiaj, gdzie jeśli chcesz wysłać wiadomość do kogoś, kogo widzisz na Facebooku, musisz użyć Messengera. Jeśli chcesz wysłać wiadomość do kogoś na Instagramie, musisz użyć Direct, jeśli chcesz wysłać wiadomość do kogoś na WhatsApp, musisz użyć WhatsApp. Ale myślę, że ludzie mają tendencję do posiadania jednej z aplikacji do przesyłania wiadomości, które preferują najbardziej. Więc dając ludziom wybór, aby powiedzieć: „Hej, chcę używać WhatsApp, ponieważ wolę to jako moja usługa, gdzie mogę nie tylko wysyłać wiadomości do ludzi na WhatsApp, ale mogę wysyłać wiadomości do ludzi na Facebooku lub Instagramie, jak również i mieć te usługi połączyć …” Myślę, że to odblokuje o wiele bardziej wygodne i bezproblemowe doświadczenia. Więc łączenie usług w ten sposób myślę, że będzie cenne. Ale ludzie muszą wybrać, aby to zrobić, to nie będzie coś, co możemy po prostu zrobić. I zawsze będziesz miał opcję, aby utrzymać konta oddzielnie, jeśli chcesz.

NT: Rozumiem. A jak w takim razie będzie działał model biznesowy z tym nowym systemem? Ponieważ obecny model biznesowy Facebooka opiera się na zbieraniu dużej ilości danych, a następnie budowaniu ukierunkowanych doświadczeń reklamowych. To będzie o wiele trudniejsze ze znikającymi danymi i szyfrowaniem end-to-end.

MZ: Więc tak, część z tego będzie trudniejsza. Ale podstawowym sposobem, w jaki podeszliśmy do sprawy, jest najpierw skupienie się na budowaniu usług konsumenckich, których ludzie naprawdę chcą. Następnie skupić się na tym, aby ludzie mogli organicznie współdziałać z firmami, a potem skupić się na płatnych sposobach, aby firmy mogły się rozwijać i uzyskać większą dystrybucję. Więc nadal jesteśmy w fazie na tej prywatnej platformy komunikacyjnej, z fazy pierwszej, gdzie jesteśmy naprawdę skoncentrowane na przybijając doświadczenie konsumentów. Wiesz, w wielu krajach, jesteśmy wiodącą aplikacją do przesyłania wiadomości. Ale w wielu ważnych, zwłaszcza naprawdę ważne dla biznesu, jak USA na przykład, nie jesteśmy jeszcze wiodącą aplikacją do przesyłania wiadomości. Więc nadal istnieje ogromna ilość pracy tylko w budowaniu doświadczenia konsumentów, że ludzie kochają, i to będzie podstawą. Jeśli zrobimy to dobrze, biznes będzie w porządku. Cóż, wiesz, w zależności od tego, jak dobrze to wykonamy, może być lepiej lub gorzej, ale będzie dobrze tak długo, jak skupiamy się na budowaniu czegoś, co jest dobre dla ludzi.

To prawda, że jeśli mamy dostęp do mniej informacji, to sprawia, że wiele z naszego rankingu w systemach filtrowania, to czyni je nieco mniej skuteczne. To jest coś, z czym będziemy musieli sobie poradzić we wszystkim, co chcemy zrobić, więc nie tylko w reklamach – wrócę do tego za chwilę – ale bezpieczeństwo, nasze bezpieczeństwo, i bezpieczeństwo, i systemy antyspamowe. Praca w tym zakresie będzie trudniejsza, jeśli będziemy polegać tylko na wykrywaniu wzorców aktywności, a nie będziemy w stanie sprawić, by systemy bezpieczeństwa widziały treść samych wiadomości. Jest to więc coś, co będzie coraz trudniejsze. Z pewnością kierowanie reklam może skorzystać z dostępu do jak największej ilości treści lub sygnału, jak to możliwe.

Wiesz, jestem bardziej optymistyczny w tej sprawie z kilku powodów. Jednym z nich jest to, że tak naprawdę nie używamy treści wiadomości do kierowania reklam dzisiaj i tak. Więc nie planowaliśmy tego robić. Więc to nie jest jak budowanie systemu i czyni go end-to-end szyfrowane i teraz nie możemy zobaczyć wiadomości jest naprawdę będzie bolało reklamy, że dużo ze względu na sposób byliśmy już o tym myśleć. Utrzymanie metadanych wokół mniej czasu będzie mieć pewien wpływ, choć jestem optymistą, że będziemy budować systemy, które mogą w zasadzie dostarczyć większość wartości z ułamkiem ilości danych. Ale jest jeszcze wiele do nauczenia się w tym zakresie, co musimy ustalić w ciągu najbliższych lat, gdy będziemy to rozwijać.

ZAPISZ SIĘ DZIŚ

Zapisz się do newslettera WIRED Daily.
Zapisz się na codzienny biuletyn i nigdy nie przegap tego, co najlepsze w WIRED.

NT: Więc nie martwisz się reklamami i stroną biznesową, ale martwisz się o bezpieczeństwo i rozprzestrzenianie dezinformacji. Co najbardziej trzyma cię w nocy, jak myślisz o nowych kompromisów Facebook będzie twarz?

MZ: Tak, myślę, że to prawda. W rzeczywistości, pracując nad tym, bardziej martwię się o te kompromisy wokół bezpieczeństwa. Kiedy budujemy system przesyłania wiadomości, mamy tu do czynienia z wyraźnym kompromisem między szyfrowaniem end-to-end, które z jednej strony zapewnia światowej klasy prywatność i najsilniejsze środki bezpieczeństwa, ale z drugiej strony usuwa część sygnału, który jest potrzebny do wykrywania naprawdę strasznych rzeczy, które niektórzy ludzie próbują robić, czy to wykorzystywanie dzieci, czy terroryzm, czy wymuszanie haraczy. A są to sprawy, które traktujemy naprawdę poważnie. Są to obszary, gdzie po prostu nauczyliśmy się wiele w ciągu ostatnich kilku lat – gdzie, idąc do ostatnich kilku lat, nie docenialiśmy znaczenia i powagi niektórych z tych kwestii, i naprawdę przeorientowaliśmy firmę, aby dbać o wiele bardziej o to i skupić się na tym.

Więc, można to zobaczyć w podejściu tutaj. Mimo że opowiedzieliśmy się za priorytetowym traktowaniem prywatności przy tworzeniu szyfrowania end-to-end, zobowiązaliśmy się również do poświęcenia całego 2019 roku na zbudowanie systemów bezpieczeństwa, aby działały tak dobrze, jak to możliwe w ramach szyfrowanego systemu, zanim wprowadzimy szyfrowanie end-to-end, co jest zupełnie innym podejściem niż to, które stosowaliśmy pięć lat temu. I nie chodzi tu tylko o poświęcenie czasu na wprowadzenie i pełne rozwinięcie systemów bezpieczeństwa, ale o to, że zamierzamy publicznie konsultować się z ekspertami z całego świata, z rządami, w tym z organami ścigania, organami regulacyjnymi i rzecznikami bezpieczeństwa. I to jest po prostu naprawdę krytyczne, że mamy szczegóły i niuanse tych systemów bezpieczeństwa prawo, jak poruszać się w kierunku walcowania to, co prawdopodobnie będzie w przyszłym roku gdzieś.

NT: OK. A potem zmiana priorytetów w tak dużej firmie jak Facebook jest naprawdę trudna. Poza napisaniem tego, co zamierzasz zrobić, aby zagwarantować, że ta wizja zostanie zrealizowana?

MZ: Nie masz pojęcia, jakie to jest trudne. Tak, jest wiele pracy, która idzie w kierunku wyrównania zespołów i uzyskania odpowiednich liderów, którzy wierzą w te priorytety i są w stanie je zrealizować. I nawet proces pisania czegoś takiego jest naprawdę pomocny, ponieważ można mówić o wielu rzeczach w abstrakcji. Ale dopiero kiedy faktycznie przelejemy to na papier i powiemy: „Tak, oto kompromisy. Skupimy się na zmniejszeniu trwałości ilości danych, które posiadamy, a to sprawi, że te rzeczy będą trudniejsze.” Wtedy wszystkie zespoły wewnątrz firmy wychodzą z ukrycia, przedstawiając wszystkie problemy, jakie to spowoduje dla innych rzeczy, na których nam naprawdę zależy. Wiesz, czy to badania, które zostały ujawnione na temat tego, jak bardzo ludzie dbają i cenią sobie zapisywanie swojego życia w czasie, więc sprawienie, że więcej treści będzie archiwizowanych automatycznie będzie dla nich problematyczne, czy różne inne rzeczy.

Ale cały ten proces był naprawdę pomocny w określeniu i destylacji wizji tego, gdzie chcemy dotrzeć. I w zasadzie doprowadził nas do punktu, w którym czujemy, że jesteśmy gotowi wbić flagę w ziemię i powiedzieć: „To jest miejsce, w którym chcemy się znaleźć”. To nie jest zapowiedź produktu, to deklaracja zasad, które naszym zdaniem są niezbędne do zbudowania tej platformy społecznościowej skoncentrowanej na prywatności. Ale teraz myślę, że naprawdę zaczniemy trudny proces, w ciągu następnego roku lub tak, wypłukiwania tego, co te wszystkie rzeczy oznaczają, jak aspekty tego zaczynają się rozwijać w różnych produktach.

„To nie jest ogłoszenie produktu, to deklaracja zasad, które naszym zdaniem są niezbędne do zbudowania tej platformy społecznej skoncentrowanej na prywatności.”

Mark Zuckerberg, CEO Facebooka

NT: Więc co się stanie jutro?

MZ: Cóż, myślę, że dość szybko zobaczysz zaangażowanie społeczne i konsultacje na temat niektórych z tych rzeczy. Teraz, gdy postawiliśmy flagę na ziemi i powiedzieliśmy, że chcemy iść w kierunku szyfrowania end-to-end, chcemy iść w kierunku zmniejszenia trwałości wiadomości i tego rodzaju danych, chcemy iść w kierunku interoperacyjności, nie tylko w ramach naszych aplikacji, ale miejmy nadzieję, że z czasem również z SMS-ami lub nowym standardem telekomunikacyjnym RCS, zastanawiając się, jak to może działać, biorąc pod uwagę, że nie jest to protokół szyfrowany. To wszystko są rzeczy, na których nam zależy i w które musimy się teraz zaangażować. A potem będzie masa pracy wewnątrz firmy, aby upewnić się, że mamy odpowiednich ludzi na odpowiednich stanowiskach. I to powinien być ogromny wysiłek polegający na ustaleniu priorytetów we wszystkich różnych strumieniach pracy.

NT: Jedną z rzeczy, o których pisałem i na których bardzo mi zależy, jest to, że amerykański sektor technologiczny staje się bardziej zintegrowany z chińskim sektorem technologicznym. Wygląda na to, że może te zmiany, o których mówisz, utrudnią wejście do Chin. Czy jest to coś, o co się martwisz?

MZ: Cóż, myślę, że – tak, martwię się. W przeszłości mówiłem o tym, że uważam, iż stosunki USA-Chiny są naprawdę ważne. Myślę, że umożliwienie większej komunikacji transgranicznej i budowanie empatii byłoby ważne dla świata. Nie chodzi tu konkretnie o Chiny, ale uważam, że ważnym elementem budowania tego rodzaju infrastruktury prywatności i bezpieczeństwa w Internecie jest to, że trzeba być naprawdę wrażliwym na punkcie tego, gdzie buduje się centra danych i gdzie przechowuje się wrażliwe dane ludzi. I to jest coś, na co staliśmy się bardziej wrażliwi z czasem, gdy nasze usługi zaczęły się skalować.

Przywołałem jeden z przykładów, który naprawdę ukształtował moje myślenie kilka lat temu, gdzie mieliśmy sprawę w kraju – to nie było w Chinach – gdzie jeden z naszych pracowników trafił do więzienia, ponieważ kazano nam przekazać dane, których nie mieliśmy, ponieważ były zaszyfrowane. I to był moment, który naprawdę zmienił moje poglądy, ponieważ pokazał, że jeśli umieścisz centrum danych w jakimś miejscu lub przechowujesz informacje o ludziach w jakimś kraju, to dajesz temu rządowi możliwość użycia siły, aby zdobyć te dane. Myślę więc, że to nakłada na firmy ogromną odpowiedzialność za podejmowanie naprawdę ostrożnych decyzji dotyczących tego, gdzie ich zdaniem należy to robić. I to jest właśnie coś, na czym mi naprawdę zależało w decyzjach, które podjęliśmy, gdy budowaliśmy globalną infrastrukturę wokół tego, co robimy.

NT: I jeszcze ostatnie. To dość duża zmiana filozoficzna – to jeden z bardziej interesujących dokumentów filozoficznych, jakie opublikowaliście. Następuje ona po szalonych ostatnich 12 miesiącach dla Facebooka. Zastanawiam się jaki był moment w ciągu ostatnich 12 miesięcy, który uważasz za najważniejszy w kształtowaniu tej nowej filozofii?

MZ: Wiesz, nie wydaje mi się, żeby to był jeden moment. Spędziłem wiele ostatnich kilku lat koncentrując się na zrozumieniu i próbie rozwiązania największych problemów, z którymi boryka się Facebook i cały Internet. Pisałem notatki na temat naszych wysiłków w zakresie egzekwowania treści i zarządzania, a także uczciwości wyborów i ochrony procesu obywatelskiego. I kiedy usiadłem pod koniec zeszłego roku, aby napisać tę notatkę na temat tego, czego nauczyliśmy się o prywatności przechodząc przez ten proces i czego ludzie chcą na przyszłość, biorąc pod uwagę, że prywatne wiadomości, historie i małe grupy są najszybciej rozwijającym się sposobem, w jaki ludzie wchodzą w interakcje online – znacznie szybciej niż jakikolwiek z bardziej publicznych sposobów, w jaki ludzie wchodzą w interakcje, więc kiedy usiadłem, aby napisać tę rzecz, moim największym wnioskiem było, „Wow, na wiele sposobów, jest to zupełnie nowa platforma, która musi zostać zbudowana.” Ludzie naprawdę tego chcą ze względu na to, co robią i co my widzimy w naszych produktach.

I to jest duża szansa, ale będzie to oznaczało przyjęcie i zajęcie stanowiska w niektórych z tych dużych kwestii, które wiążą się z naprawdę dużymi kompromisami i szczerze mówiąc różnią się od tego, co mogliśmy traktować priorytetowo w przeszłości. Zawsze dbaliśmy o zapewnienie ludziom kontroli prywatności, ale pójście tak daleko, aby powiedzieć, że dane będą szyfrowane od końca do końca w wiadomościach – więc nawet nie będziemy w stanie ich zobaczyć – i zrobić kilka rzeczy, które naszym zdaniem prowadzą do lepszych usług w inny sposób, to duża zmiana. Myślę, że jest to odzwierciedlenie wszystkich problemów, z jakimi mieliśmy do czynienia w ciągu ostatnich kilku lat, oraz tego, jak dokonać kompromisów między nimi. To nie jest jeden jedyny moment.

NT: OK, świetnie. Dziękuję Ci bardzo za poświęcenie czasu na rozmowę ze mną.

More Great WIRED Stories

  • New to TikTok? Here’s what you need to know
  • Inside the „black box” of a neural network
  • The NSA open sources a powerful cybersecurity tool
  • Mutacja genu, która może wyleczyć HIV, ma burzliwą przeszłość
  • Anarchia, bitcoin i morderstwo w Acapulco
  • 👀 Szukasz najnowszych gadżetów? Sprawdź nasze najnowsze przewodniki zakupu i najlepsze oferty przez cały rok
  • 📩 Zdobądź jeszcze więcej naszych wewnętrznych informacji dzięki naszemu cotygodniowemu biuletynowi Backchannel

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.