LOS ANGELES – Zaledwie kilka przecznic od schludnych uliczek dzielnicy Studio City w Los Angeles, młoda para śpi oparta o górę toreb wypchanych swoim dobytkiem. Jasne światło apteki Rite Aid świeci obok pary drzemiącej w cieniu.
Klienci wchodzą i wychodzą ze sklepu, niektórzy zerkają na ciemne kształty, inni odwracają wzrok.
Śpiąca para jest wśród 151 000 ludzi żyjących na ulicy w Kalifornii, a ponieważ liczba ta wzrasta każdego roku, wielu zastanawia się, w jaki sposób kryzys mieszkaniowy w stanie stał się tak zły. Część odpowiedzi leży w tym, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu, kiedy ustawodawcy nie udało się przejść ustawodawstwo, które obiecał złagodzić niedobór mieszkań poprzez tworzenie większej gęstości w pobliżu miejsc pracy i tras tranzytowych.
Ale przeciwnicy powiedział Senat Bill 50 nie zrobił wystarczająco dużo, aby chronić mieszkańców o niskich dochodach z gentryfikacji i skarżył się, że weźmie moc podziału na strefy z dala od lokalnych jurysdykcji. Jego autor, sen. Scott Weiner, D-San Francisco, powiedział, że ustawa byłaby pierwszym krokiem w tworzeniu housing.
„Porażka SB50 jest kolejnym przypomnieniem, że Kalifornia nie udało się na mieszkania,” powiedział po czwartkowym głosowaniu. „Poza wodą, jedzeniem, powietrzem i porodem, nic nie jest bardziej fundamentalne dla ludzkiej egzystencji niż posiadanie miejsca do życia.”
Od 1950 roku, kiedy wyborcy uchwalili Artykuł 34 do konstytucji stanowej wymagający zgody społeczności przed opracowaniem projektów mieszkaniowych o niskich dochodach, miliony domów jednorodzinnych wyrosły w całej Kalifornii, tworząc mnóstwo ekskluzywnych cul-de-sacs, ale niewiele opcji dla najemców o niskich dochodach.
Taki wykluczający podział na strefy przyczynił się do niedoboru mieszkań, który napędza bezdomność, według ekspertów i obrońców.
„Bez wątpienia, głównym czynnikiem jest brak przystępnych cenowo mieszkań”, powiedział Tommy Newman z United Way of Greater Los Angeles.
The National Low Income Housing Coalition szacuje, że 1,3 mln najemców w Kalifornii ma dochody na poziomie lub poniżej federalnych wytycznych dotyczących ubóstwa, ale istnieje tylko 286 844 przystępnych cenowo jednostek w całym stanie.
W rezultacie około trzech milionów gospodarstw domowych płaci więcej niż 30 procent swoich dochodów na czynsz, podczas gdy 1,5 miliona płaci więcej niż 50 procent w kierunku czynszu, zgodnie z California Department of Housing and Community Development.
Kryzys jest tak ostry, że tylko 53 procent kalifornijskich wyborców twierdzi, że stać ich na życie w Złotym Stanie, zgodnie z sondażem Quinnipiac z 2019 roku. W ciągu ostatniej dekady czynsze wzrosły dwukrotnie w stosunku do średniej krajowej, a mediana ceny domu przekracza obecnie 600 000 USD, zgodnie z California Association of Realtors.
„Jeśli nie zaspokajamy potrzeb infrastrukturalnych społeczności, to się złamie”, powiedziała Stephanie Klasky-Gamer, prezes i dyrektor generalny LA Family Housing, dostawcy usług społecznych i schronienia. „Jesteśmy teraz złamane.”
Dla ludzi już żyjących paycheck-to-paycheck, najmniejszy czynsz lub wzrost hipoteki może wystarczyć, aby rozwikłać ich stabilność.
Priscilla Fregoso-Coughran, 28, i jej mąż, Ryan Coughran, 32, byli zatrudnieni na pełny etat, kiedy u ich syna zdiagnozowano autyzm w 2016 roku. Coughran rzucił swoją pracę za minimalną stawkę, aby zostać w domu z chłopcem, podczas gdy Fregoso-Coughran utrzymywała swoje regularne 9 do 5 jako asystentka medyczna.
Wkrótce rachunki spiętrzyły się, a miesięczny czynsz za ich mieszkanie z jedną sypialnią wzrósł o 200 dolarów. Nie było ich na to stać, więc oddali co się dało do przechowalni i przez następne cztery miesiące tułali się po hotelach.
Próbowała uzyskać dostęp do usług medycznych dla swojego syna, ale bezskutecznie, ponieważ nie miała stałego adresu zamieszkania, który mogłaby podać w formularzach. Czasami, kiedy spali w samochodzie, Fregoso-Coughran nie mogła zasnąć, martwiąc się, że policja ich znajdzie i odbierze im 18-miesięcznego syna.
„Nigdy w życiu nie widziałam siebie potrzebującej usług”, powiedziała Fregoso-Coughran.
W końcu znalazła LA Family Housing, jednego z największych w mieście dostawców przystępnych cenowo mieszkań, który nakarmił rodzinę, pomógł im znaleźć schronienie i zaoferował doradztwo finansowe, aby przywrócić ich na właściwe tory.
„Było wiele rzeczy, których potrzebowaliśmy w tym czasie”, powiedziała Fregoso-Coughran. „Byliśmy na dnie, tak nisko… To wymagało pracy z naszej strony.”
Trzy lata później, rodzina pozostaje w przystępnym cenowo budynku mieszkalnym, a para spodziewa się kolejnego dziecka.
Ale nie każdy ma tyle szczęścia, co ta rodzina. W samym hrabstwie Los Angeles brakuje ponad 500 000 jednostek do stworzenia zrównoważonej podaży mieszkań, która mogłaby pomóc w zapobieganiu popadania w bezdomność, zgodnie z raportem California Housing Partnership z 2019 roku.
„Nie nadaliśmy priorytetu tworzeniu mieszkań, na które faktycznie mogą sobie pozwolić ludzie zarabiający mniej niż średnią pensję” – powiedział Newman.
To jednak zaczyna się zmieniać. Los Angeles, miasto z największą w stanie populacją bezdomnych na poziomie 59 000, według zeszłorocznego liczenia punktów w czasie, od kilku lat wlewa pieniądze w ten problem z mieszanymi rezultatami.
W 2016 roku wyborcy z miasta Los Angeles zatwierdzili Proposition HHH, środek obligacji, aby kupić 10 000 nowych jednostek stałych mieszkań w ciągu 10 lat dla osób doświadczających bezdomności. Domy te obejmowałyby usługi wspierające mieszkańców, takie jak usługi w zakresie zdrowia psychicznego i fizycznego, edukacja i szkolenia zawodowe oraz leczenie narkotyków i alkoholu.
W następnym roku wyborcy Los Angeles County zatwierdzili oddzielną ustawę, Measure H, która stworzyła ćwierćcentowy podatek od sprzedaży, aby zapłacić za usługi dla bezdomnych i mieszkania krótkoterminowe. W ciągu pierwszych pięciu lat miało z niego skorzystać 45,000 osób i wygenerować około $355 milionów rocznie na usługi dla bezdomnych. Pieniądze z Measure H pomogły umieścić 16,256 osób w stałych mieszkaniach i 31,837 osób w tymczasowym schronieniu w ciągu pierwszych dwóch lat od jego uchwalenia, według rocznego raportu hrabstwa.
To sygnalizuje silny impet dla Klasky-Gamer z Los Angeles Family Housing.
„Jesteśmy mniej niż trzy lata od kiedy głosowaliśmy na i od kiedy pieniądze zaczęły napływać,” powiedziała.
Pamiętając o tym, „Myślę, że 2020 będzie niesamowitym rokiem nadziei”, dodała.
Na początku tego miesiąca, pierwszy w mieście stały kompleks mieszkalny finansowany przez Prop. HHH otworzył swoje drzwi. Nazwany na cześć skrzyżowania w South Los Angeles, gdzie znajduje się przy 88th i Vermont, posiada 62 jednostki, które kosztują 473 dolary miesięcznie za studio i 703 dolary miesięcznie za trzy sypialnie. Całkowity koszt projektu wyniósł 34 miliony dolarów, a każda jednostka kosztowała ponad 500 000 dolarów, aby zbudować.
Prace nad dodatkowymi 30 budynkami rozpoczną się w tym roku, urzędnicy miejscy powiedzieli.
.