„Jak wiadomość tekstowa po randce sprawiła, że martwię się, że nigdy kogoś nie znajdę.”

Pragnąłem desperacko kogoś miłego, a jednak wydaje się, że ciągnie mnie do kolesi, którzy okazują się być diabłem wcielonym.

Zawsze szydziłem, ilekroć słyszałem zdanie „Mili faceci kończą ostatni.”

„Daj spokój!”. pomyślałbym. „Czy nie każda chce miłego faceta? Kogoś, kto traktuje ją dobrze i nie jest kompletnym dupkiem? Jak to możliwe, że mili faceci nie wygrywają wszystkiego?”

A jednak, raz za razem spotykam kogoś, zakochuję się tylko po to, aby dowiedzieć się, że mój Książę Uroczy był w rzeczywistości tylko ropuchą w przebraniu, wilkiem w owczej skórze i każdą inną metaforą bestii ukrywającej się w zasięgu wzroku, jaką mogłabym wymyślić.

Dlaczego wciąż zakochuję się w tych nieudacznikach? Ci faceci, którzy zaczynają traktować mnie jak księżniczkę, tylko po to, żebym na końcu działała jak ich służąca.

I kiedy bezceremonialnie rzuciłam się z powrotem w świat randek w wieku 32 lat, byłam pewna, że nauczyłam się wystarczająco dużo z poprzednich związków, że będę w stanie wybrać mądrzej. I jeśli chodzi o moją głowę, to rzeczywiście była to prawda. Ale moje serce? A moje kobiece części? Cóż, nadal przyciągał je typ mężczyzn, których nie chcesz przyprowadzać do domu swojej matki, najwyraźniej.

Czy mili faceci naprawdę kończą jako ostatni?

Po randkach z narcyzami i oszustami, byłam absolutnie pewna, że tym razem będę w stanie dostrzec czerwone flagi dupków z odległości mili. To było uczucie, którego byłam bardziej niż pewna, kiedy usiadłam do kolacji na mojej pierwszej randce od czterech lat.

Rozmawialiśmy, śmialiśmy się, spędziliśmy cudowny czas.

Mieliśmy wiele wspólnych rzeczy… miłość do podróży, zamiłowanie do kreatywności i sztuki, powinowactwo do gotowania i jedzenia. Nie tylko to, wydawał się idealny na papierze: lekarz, który ułożył swoje życie zawodowe tak, że nie był pracoholikiem; człowiek, który wierzył w małżeństwo i zaangażowanie, który również chciał mieć dzieci.

„Tak!” pomyślała moja głowa. Był tym wszystkim, czego pragnęłam i wydawał się być naprawdę dobrym człowiekiem.

A jednak… moje serce pozostało bez wahania. Motylki w moim brzuszku pozostały nieruchome. A moje kobiece części … cóż, nawet się nie poruszyły.

W rzeczywistości, kiedy myślałam o seksie z tym mężczyzną, moje ciało krzyczało stanowcze nie.

via GIPHY

Kiedy mama zapytała mnie, jak poszła moja randka później w tym tygodniu, powiedziałam jej, że chociaż było w porządku. „Dobrze?”, powiedziała. „Tylko dobrze?” Wyznałem, że chociaż on i ja wyglądaliśmy dobrze na papierze, że nasza randka była zdecydowanie… beżowa.

„Cóż, kolor może pochodzić z beżu”, powiedziała.

Ale ja już podjąłem decyzję. Nie było iskry, nie pociągał mnie fizycznie i ostatnią rzeczą, jaką chciałam zrobić, było prowadzenie kogoś dalej.

To nie był ostatni raz, kiedy to się stało. Poszłam na więcej niż jedną randkę z mężczyznami, którzy wydawali się doskonale uroczy, ale czułam głęboki brak uczuć. Zaczęłam się bardzo złościć na siebie. Dlaczego nie lubiłam tych facetów? Wydawali się mili. Wydawali się uprzejmi. Ale oni sprawiali, że nic nie czułam. Co do cholery było ze mną nie tak?

Then everything changed

Many dates later, I finally started chatting to someone on Tinder who I really felt like I clicked with. Był zabawny, inteligentny, nawet pasował do mojego poziomu sarkazmu i suchego humoru.

Mieliśmy doskonały banter i za każdym razem, gdy wysyłał mi SMS-a, moje serce wykonywało mały taniec.

Kiedy w końcu zaaranżowaliśmy spotkanie, byłem dość cholernie podekscytowany, coś, co nie wydarzyło się na żadnej z poprzednich randek.

Sekunda, w której położyłem na nim oczy, poczułem mały wstrząs elektryczności przechodzący przez moje ciało. Ten facet nie był żadnego rodzaju Adonis lub coś, ale mimo to byłem przyciągany do niego natychmiast. W miarę upływu nocy, piliśmy wino, śmialiśmy się, zdaliśmy sobie sprawę, że mamy ze sobą cholernie dużo wspólnego.

Zaprosił mnie na dach baru, a ja się zgodziłam.

Objął mnie ramieniem i powiedział mi, że to jego ulubione miejsce w mieście. Powiedział, że cieszy się, że byłem tam, aby dzielić z nim ten widok. Mówił o tym, co będziemy robić na randce numer dwa i trzy. Pozwoliłam sobie na ostrożne podniecenie.

Nie próbował nakłonić mnie do spania z nim, ani nawet nie próbował mnie pocałować. Gdyby miał, prawdopodobnie poszedłbym z nim w tym momencie.

W taksówce w drodze do domu, napisał do mnie tekst, aby powiedzieć mi, jaki wspaniały czas miał. I texted powrotem to samo.

Then pięć minut później dostałem inny tekst. „Więc prawdopodobnie powinienem był ci powiedzieć, ale szukam tutaj tylko przyjaciół.”

Co?

via GIPHY

„Przepraszam”, odpowiedziałam. „Szukasz tylko przyjaciół? To nie tak było na naszej randce.”

„Tak, nic nie poradzę na to, że wczytujesz się w różne rzeczy.”

Co. The. Fuck?

To, co nastąpiło potem, było gównianą ilością gazowania z jego strony, obwiniając mnie za to, że wpadłam na zły pomysł, mimo że to on mówił o przyszłych „randkach”. Powiedział mi, że objął mnie ramieniem, bo jestem „atrakcyjną dziewczyną, więc nie mógł nic poradzić na to, że trochę uczucia po prostu wyciekło.”

Gross.

Zapytałam, czy po prostu chciał seksu i wkurzył się, kiedy to się nie stało (mimo że nawet niczego nie próbował). Odpowiedział, że nie, jest wystarczająco pewny siebie, aby poprosić o seks, jeśli tego chce.

Więc co, do kurwy nędzy, się dzieje?

Boję się, że pociągają mnie tylko dupki

W ciągu następnych godzin przejrzałam moją historię randek i zastanawiałam się, dlaczego, do cholery, wciąż podniecałam się mężczyznami, którzy okazywali się kompletnymi palantami, a pozostawałam całkowicie niewzruszona mężczyznami, którzy wydawali się naprawdę mili.

Zacząłem się zastanawiać, czy jestem wadliwy, czy może byłem w stanie być tylko przyciągany do okropnych mężczyzn. Może nigdy nie znajdę kogoś, kto traktowałby mnie tak, jak zasługiwałem na to, by być traktowany, ponieważ ciągle spadałem na mężczyzn, którzy skończyliby traktując mnie jak gówno.

A teraz? Nadal jestem trochę zaniepokojony.

Co jeśli jestem tylko przyciągany do mężczyzn, którzy traktują mnie jak gówno? To znaczy, nauczyłem się wiele z moich poprzednich związków i naprawdę wierzę, że jeśli ktoś na zewnątrz zacząłby mnie źle traktować, rzuciłbym go szybciej niż można powiedzieć „fuckboy”.

Ale jak mogę powiedzieć od początku, jeśli zamierzają skończyć z byciem okropnym? Dlaczego desperacko pragnę kogoś miłego, a mimo to wydaje mi się, że ciągnie mnie do kolesi, którzy okazują się być diabłem wcielonym?

Dosłownie numerem jeden w moim związku jest dobroć, a mimo to wciąż podniecają mnie ludzie, którzy wydają się mili, ale okazują się być socjopatami tylko naśladującymi to, co myślą, że uczucia są.

Co jeśli jestem skazana na powtarzanie starych wzorców na zawsze, ponieważ nie jestem w stanie zakochać się w miłym facecie? I najgorsza myśl ze wszystkich, jeśli spotkam kogoś, kto faktycznie jest naprawdę miły, jak powstrzymam mój niepokój przed powiedzeniem mi, że skończą jako dupki?

Prawda jest taka, że nie znam odpowiedzi na żadną z tych rzeczy, a przyszłość przeraża mnie jak cholera. Ale ponieważ mam też nadzieję, zamierzam nadal stawiać się na zewnątrz i ufać, że nauczyłem się wystarczająco dużo, aby upewnić się, że nie będę już wchodził w szkodliwe związki.

To gra liczbowa, a jeśli nadal będę grał, muszę kiedyś wygrać. Right?

Ten post pierwotnie pojawił się na SheSaid i został ponownie opublikowany tutaj za pełną zgodą.

Dla więcej z SheSaid…

12 Of The Shittiest Things Men Have Said To Me

Unpopular Opinion: Sensitive Men Are The Worst

A Negotiation Tactic Taught Me I Deserve Better Than Crappy Men

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.