Highland Park Magnus

Jest takie powszechne przekonanie, że większość krajów zachowuje najlepsze płyny dla siebie. Wina, rum, koniak i cokolwiek innego pozostają mocno w granicach kraju, do własnej konsumpcji. Być może ziarno prawdy istnieje, aby uzasadnić to przekonanie, a zagraniczne podróże otwierają oczy na możliwości.

Poza tym, gdy chodzi o whisky lub szkocką dla zagranicznego kontyngentu. Uwielbiamy się dzielić. Obejmuje to niektóre z naszych najlepszych wyrobów destylarni; idąc tak daleko, jak ekskluzywne beczki lub specjalnie tematyczne wydania. Przykładem może być liczba fanów Springbanka mieszkających w Wielkiej Brytanii, którzy ubolewają nad utratą butelek wysyłanych za granicę. To złe samopoczucie, z braku lepszego określenia – wątpię, by grożono śmiercią lub dokonywano aktów przemocy – wynika z walki o zdobycie własnej butelki nadającej się do spożycia.

Jedna beczka lub limitowana edycja jest dokładnie tym. Nie da się wyprodukować więcej butelek, gdy podany jest wynik. Podzielcie tę liczbę przez liczbę sklepów i rynków międzynarodowych, które musicie obsłużyć – każdy z nich domaga się większej ilości butelek – i jest to trudna sytuacja dla każdego producenta. Podsycana przez obecną modę na inwestowanie i przerzucanie, lub przez niektórych entuzjastów gromadzących kilka egzemplarzy, a tym samym odmawiających innym. Popyt jest dobry dla biznesu. Próbując zaspokoić i zapewnić sprawiedliwy przydział dla wszystkich jest ból w tyłku.

Pomagając mojej siostrze zrobić sklep zagraniczny sklep podkreślił ograniczone wybory za granicą i czysty koszt butelek na wyświetlaczu. Jasne, zgadzam się, Amerykanin może natknąć się na jedną wyłączność cask w przypadkowym sklepie i nie walczył zęby i paznokcie dla tej samej okazji, że ty lub ja w Wielkiej Brytanii. Ale prawdę mówiąc, kogo to obchodzi? Mnie to nie obchodzi, a szczęście potrafi się wyrównać. Znajdę tę butelkę, kiedy nie będę jej szukał lub przyjaciel przypadkowo zaoferuje mi okazję. Zawsze powtarzam, że nie możesz mieć ich wszystkich. Dbaj o siebie, swój bilans bankowy i swoją wątrobę.

Specyficzne wyłączności rynkowe są rosnącą szansą dla destylarni whisky. Edrington już opanował tę sztukę, często wypuszczając konkretne Macallany w odpowiednim czasie na całym świecie. Whisky jest teraz międzynarodowym biznesem, a to obejmuje kolekcjonerów i inwestorów, którzy skorzystają z okazji, by kupić jako pierwsi i sprzedać przed czasem. Ta sama logika odnosi się do Highland Park, który wypuszcza pojedyncze beczki specyficzne dla danego kraju, a nawet wyłączności specyficzne dla danego stanu.

To rozprzestrzenia sok miłości wikingów tak daleko i tak szeroko, jak to tylko możliwe.

Dla kolekcjonerów jest to kolejna przeszkoda, ale taka, którą z przyjemnością pokonują. Dla Highland Park, beczka staje się naczyniem do nowego rozgłosu i dochodów. Beczki, które bezczynnie dojrzewały na Orkadach lub w innych miejscach bez określonego przeznaczenia, mogą teraz zostać wykorzystane. W końcu będziemy mieli wyłączności dla osiedli mieszkaniowych lub bezpłatną butelkę przy zakupie tego fotela lub grilla w stylu Wikingów.

Z wyjątkiem rodzaju wyłączności mamy tutaj jest jeden, który potencjalnie łamie normę. Północnoamerykański exclusive bez outturnu czy age statement. W zasadzie, whisky to odpowiednik najazdu wikingów. Młody, ognisty alkohol, który można produkować na dużą skalę, jednocześnie pozbawiając klienta jakiejkolwiek wiedzy na temat tego, co się w nim znajduje. Już teraz ci potencjalni konsumenci znają samą markę, a nawet są jej wierni. Fakt, że jest to Highland Park na ich własny rynek przynosi poczucie dumy, lub dla cynika pewien stopień zaślepienia whisky.

Przedstawiamy Highland Park Magnus. Nie ma żadnych szczegółów poza tym, że ta jest dla Ciebie. Ma naturalny kolor i zawiera kombinację beczek z amerykańskiego dębu sezonowanych sherry i ponownie napełnionych beczek po ex-bourbonie. Jest oczywiście historia Wikingów, ale pomińmy to, bo to nic nie znaczy.

Those z długą pamięcią będzie pamiętać, że mieliśmy wcześniej Magnus kolekcji z Highland Park wcześniej i to wydanie nie nosi żadnego związku z nim. Czy to może być znak, że wikingom wreszcie skończyły się opowieści? Poprzednie edycje Magnusa były całkiem przyjemne, a pewna butelka ma dla mnie szczególne znaczenie. Podarowałem ją przyjacielowi, który pracował w branży i w tym czasie stracił krewnego na raka. Był on pod ogromnym wrażeniem opieki pielęgniarek z Marie Curie i chciał się odwdzięczyć, zbierając bardzo potrzebną gotówkę. Butelka była cenna, a moja hojność przyćmiła wiele firm i destylarni, które zaoferowały niewiele lub nic, gdy się do nich zwrócono. Więc zawsze, gdy myślę o nazwie Magnus, przypominam sobie ten dobry uczynek i reakcję mojego przyjaciela na moją darowiznę. Dobra pamięć i powód. Miejmy nadzieję, że ten Magnus utrzyma płomień płonący.

Jako północnoamerykański ekskluzywny, to jest mocno poza zasięgiem dla wielu gapiów, co może być dobrą rzeczą, gdy już spróbujemy. W sprzedaży detalicznej za 39,99 USD, a teraz dostępna za pośrednictwem SharedPour za 49,99 USD, jest daleka od drogiej, ale butelkowana jest z mocą 40% i nie ma deklaracji wieku, a to całkiem sporo, jeśli chodzi o szczegóły dotyczące whisky. Wielka szkoda, biorąc pod uwagę, że Wikingowie byli prawdopodobnie wyrazicielami przejrzystości, a tu jednak konsument nie wie, co tak naprawdę jest w butelce. MALT jest za odrobiną tajemnicy i intrygi, ale na pewnym etapie należy podać szczegóły.

Moje podziękowania dla Rose (@fromwhereidram) za możliwość zrecenzowania kolejnego Highland Park i wspaniałe zdjęcia. Aby podzielić się radością, na moją prośbę dołożyła własne uwagi.

Highland Park Magnus – recenzja Jasona

Kolor: Świeże drewno sosnowe.

Na nosie: Miodowe waniliowe flapjacki i płatki kwiatów. Dziwnie mokre skarpetki i łagodny cheddar przejąć. Naprawdę źle zrobiona, tzn. nieśmiała marmolada kupiona na festynie w szkole podstawowej, ze słabym i mdłym wyczuciem pomarańczy. Potem więcej wanilii i miodu – czyżby burbon w przebraniu? Płyn do mycia naczyń i resztki wymiocin z dnia następnego, czyli coś naprawdę obraźliwego w rdzeniu tego nosa.

W ustach: O mój Boże. Prawie nic, zilch, zero, feck all. Karygodne. Jak tani blend, który został rozwodniony do 20%, aby docenić rdzeń cech wanilii, z wyjątkiem tego, że nikt nie jest w domu w mieście smaku. Zamordowany. Bogaty herbatnik z nutą zbożową, wyczuwalne ziarno Grouse z mętną, wyblakłą torfową krawędzią i smugą dymu. Nie dodawaj wody, bo przy 40% już porzuciliśmy wszelkie wyczucie szczegółów.

Highland Park Magnus – recenzja Rose

Kolor: gruszka Bosc.

Na nosie: Powiew rozwodnionej wanilii i karmelu, słaba herbata miętowa i sfermentowana grzybowość jak pikle z chleba i masła oraz gnijące jabłka golden delicious. Niewyprażony chleb prosto z torebki siedzącej na ladzie w ciepły dzień; prawie spleśniały.

W ustach: Bardzo cienkie i wodniste odczucie w ustach. Na początku smak jest nie do odróżnienia, ale z czasem, subtelny kwiatowy dym porusza się powoli, smak zapachu świecy o nazwie Leather & Vanilla, następnie babeczki cytrynowe skropione lukrem z cukru pudru oprószonym świeżym różowym pieprzem, kończąc suszeniem ziemistości.

Wnioski

Mieszane myśli dotyczące tego Highland Park. Po pierwsze, jest to gówno. Niemal anty HP lub HP-lite nie oferuje nic, co mogłoby sugerować, co kiedyś czyniło tę destylarnię wielką. Jestem wręcz wściekły. Zwłaszcza po przeczytaniu dzisiejszego artykułu, w którym ambasador marki zachwycał się premiumizacją marki i tym, jak stała się ona USP. Daj spokój, poważnie? Nie ma obrony tutaj.

Wysyłamy te rzeczy do Ameryki Północnej jako wyłączność i jestem zaskoczony, że wojna nie rozpoczęła. Nie winiłbym Trumpa, gdyby chwycili za broń; to jest poważnie złe i obraźliwe. Ale Edrington wydaje się całkiem szczęśliwy, wysyłając ten młody, pozbawiony smaku płyn pod nazwą Highland Park.

Moją początkową reakcją było przyznanie tej whisky wielkiej, tłustej noty Viking 1. Rzadko oceniam whisky tak nisko, jednak podniebienie nie oferowało tak dziwacznych elementów jak nos. Gdyby tak było, byłaby obrzydliwa i zasługiwałaby na taką ocenę. Rose również uznała, że 2 to hojna ocena, ale że w przyszłości może wypić coś gorszego i w związku z tym to tylko skrobanka…

Ocena Jasona: 2/10

W tym artykule znajduje się link do prowizji – jak widać takie rzeczy nie mają wpływu na naszą opinię!

KategorieSingle Malt
Tagi

Highland Park

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.