Emilia Clarke z ulgą przyjęła fakt, że Terminator Genisys poniósł klęskę

To daleka droga od niegdyś obiecującej… Cóż, geneza Genisys, która pokazała ekscytujący w tamtym czasie pomysł Matki Smoków, Clarke, dziedziczącej rolę Matki Przyszłości, Sarah Connor; rola grana przez Lindę Hamilton w dwóch pierwszych filmach Terminator i, przypadkowo, przez współgwiazdę Gry o Tron Clarke / ekranową rywalkę, Lenę Headey w serialu telewizyjnym Fox z lat 2008-2009, Terminator: Kroniki Sary Connor. Podczas gdy Clarke wcieliła się w rolę bardziej bezczelnej i samodzielnej wersji Sary, która pochodzi ze zmienionej linii czasowej, rola ta nie pozostawiła wiele miejsca na bardziej wyróżniający się występ.

Również Genisys wydawał się mieć inne rzeczy, które szły za nim z nabyciem reżysera Gry o Tron Alana Taylora, powrotem gwiazdy Arnolda Schwarzeneggera, bardzo publiczną pieczęcią aprobaty od twórcy franczyzy Jamesa Camerona i ambitnymi planami zmiany linii czasowej, zaprojektowanymi w celu utrzymania świeżości franczyzy… a wszystko to przy bardzo nie-Terminatorowej ocenie PG-13. Jednak plany te nie do końca się sprawdziły. Clarke, która wspomina, jak Taylor został „zjedzony i przeżuty” podczas kręcenia Genisys, wyznaje: „Nie był takim reżyserem, jakiego pamiętałem. Nie bawił się dobrze. Nikt się dobrze nie bawił.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.