Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce…

… dokładnie 30 lat temu, a dokładniej 25 dnia tego miesiąca, na ekrany kin w USA wszedł film, który stał się ikoną kultury kilku pokoleń (w rzeczywistości data ta stała się dniem Friki Pride)… filmem tym były „Gwiezdne Wojny”, tłumaczone w Hiszpanii jako „La Guerra de las Galaxias” (Star Wars). W swój pierwszy weekend to brutto tylko $1554, ale zakończył rok z $36 mln i reszta jest historia.

Ta historia obejmuje 2 sequele i 3 prequele, wiele gier wideo (nawet z niektórych wersjach LEGO), komiksy, figurki kolekcjonerskie, repliki mieczy świetlnych, apokryficzny film o nazwie Revelations, a nawet religii.

Teraz jest dobry czas, aby uruchomić maszynę do robienia pieniędzy, po raz kolejny, z nowymi zremasterowanymi wersjami, z dodatkami, director’s cut i tak dalej… i zobaczmy, czy odważą się przejść na HD. Na razie wiadomo, że w lipcu odbędzie się wielka impreza w Londynie, mimo że, co ciekawe, maj był dla Lucasa fetyszystycznym miesiącem, gdyż w tym miesiącu ukazało się sześć części sagi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.