Baltimore Ravens: Eric DeCosta a „cut-throat” general manager

The Baltimore Ravens mieli straszne zarządzanie z ich front office przez dłuższy czas, ale nigdy nie widzieli kogoś tak agresywnego jak Eric DeCosta.

To zaczęło się, gdy przehandlował byłego Super Bowl MVP Joe Flacco i zdecydował się umieścić franczyzę na ramionach 22-letniego wówczas rozgrywającego Lamara Jacksona. To trwało, gdy rozstał się z byłym 2019 fifth-round draft pick Daylon Mack zaledwie rok w jego karierze NFL. Postawił wykrzyknik na swoim CV, gdy wyciął All-Pro safety Earl Thomas pomimo reperkusji dla czapki. Prawdziwie, generalny menedżer Baltimore Ravens Eric DeCosta jest bezsensownym, „cut-throat” biznesmenem.

Eric DeCosta był przygotowywany do zostania generalnym menedżerem Ravens od lat i otrzymał klucze po zakończeniu sezonu 2018. W swoim pierwszym offseasonie DeCosta był agresywny, dodając wspomnianego Thomasa i Pro Bowl running back Mark Ingram, aby poprawić swój zespół. DeCosta zrobił również to, co było nie do pomyślenia i faktycznie trafił na pierwszorundowego wide receivera, coś, czego poprzedni reżim konsekwentnie nie zrobił, w produkcie Oklahoma Marquise Brown. W wyniku jego ruchów, Ravens poszedł 14-2; najlepszy znak w lidze.

Choć jego CV jest krótkie, DeCosta udowodnił, że jest tak agresywny, jak oni przychodzą, jeśli chodzi o uczynienie jego zespołu lepszym. Baltimore nie mógł prosić o nic więcej po tym, jak przyszły Hall of Fame general manager Ozzie Newsome ustąpił ze swojej roli.

Ale rzeczy nie były całe słońce i tęcze dla Erica DeCosty. Nie, Ravens poszedł one-and-done w post-season z żenującym domu straty do Tennessee Titans. Konieczne były zmiany, zarówno w talencie, jak i w nastawieniu drużyny. Dodając talent, DeCosta pozyskał Calaisa Campbella i Dereka Wolfe’a do pass rushu oraz dodał dwa ogiery w drafcie NFL 2020 w postaci linebackera Patricka Queena i running back’a J.K. Dobbinsa. Talent-wise, Ravens wyglądali teraz jeszcze lepiej niż ich odpowiedniki 2019.

Międzyczasie szatnia potrzebowała oczyszczenia. Baltimore od dawna ma silną, kulturalną szatnię, ale w Thomasie był widoczny rak, który przyniósł moralność w dół. Thomas wyglądał jak połowa gracza, którym mógł być w playoffach, zanim miał brzydki offseason, który obejmował walkę na pięści z kolegą z bezpieczeństwa Chuckiem Clarkiem. Bez wahania, DeCosta odciął więzi z Thomasem, pomimo hefty cap hit i rodowód wysokiego poziomu gry dał przez całą swoją karierę.

To był ton-setting ruch przez Eric DeCosta. Jest teraz polityka zero tolerancji z Baltimore Ravens. Jeśli nie można grać rolę zespołu-pierwszy gracz, nie będzie częścią tego zespołu. Być może dlatego Baltimore nie poszedł po talentów, takich jak Yannick Ngakoue lub Jamal Adams, pomimo dużego zainteresowania fanów w Pro Bowl talentów.

I jak nigdy dotąd, jakoś gracze kupują do tej kultury nawet więcej niż w przeszłości. Jak już wcześniej wspomniano, Baltimore zawsze miało dobrą kulturę otaczającą ich zespół. Eric DeCosta zrobił to, co niewyobrażalne i uczynił ją jeszcze lepszą.

Eric DeCosta jest jednym z najlepszych w branży z wielu powodów, ale pokazuje światu, że nie należy traktować go lekko. Jeśli nie dostosujesz się do kultury, którą stworzył, nie musisz się martwić o ponowne założenie stroju dla drużyny. DeCosta jest bezsensownym, „twardo stąpającym po ziemi” kierownikiem i nigdzie się nie wybiera w najbliższym czasie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.