After Devastating Flooding, Some South End Businesses Must Start from Scratch

Business

„Mieliśmy sklep, do którego nie mogliśmy się doczekać powrotu, a teraz już go nie ma.”

By Alyssa Vaughn-4/16/2020, 4:35 p.m.

Zdobądź zniewalającą długą lekturę i obowiązkowe wskazówki dotyczące stylu życia w swojej skrzynce odbiorczej w każdy niedzielny poranek – świetne z kawą!

Zdjęcie dzięki uprzejmości Boston Fire Department/Twitter

Pandemia koronawirusa była niszcząca dla lokalnych biznesów – a dla artystów i twórców z dzielnicy SoWa na South Endzie sprawy potoczyły się ze złych na gorsze.

Późną wtorkową noc, dramatyczna przerwa w sieci wodociągowej przed 500 Harrison Ave. zalała ulice i budynki, zmuszając mieszkańców do ewakuacji, zanurzając samochody i zawalając ulice. To był kryzys na szczycie kryzysu-i teraz właściciele firm dotkniętych są w lewo, aby podnieść kawałki.

Ash & Rose, położony tuż przy Harrison Ave., został zalany pod sześć stóp błotnistej wody wtorek wieczorem. Oprawy sklepowe, maszyny do szycia i komputery, które były w przestrzeni zostały zniszczone, a Mary Savoca, który jest właścicielem firmy z matką, Nea, obawia się, że wiele z zapasów nie będzie można uratować albo. Sklep, który jest stałym punktem w dzielnicy SoWa od 2014 roku, przeniósł się do obecnej lokalizacji pod koniec ubiegłego roku. Po jednym sezonie wakacyjnym i rutynowo powolnych miesiącach stycznia i lutego, Ash & Rose został zmuszony do zamknięcia w marcu z powodu pandemii, a teraz nie wiadomo, kiedy Savocas będzie w stanie ponownie otworzyć swoje drzwi. „To stało się z dnia na dzień,” powiedział Savoca. „Mieliśmy sklep, do którego nie mogliśmy się doczekać powrotu i bum, teraz go nie ma. Nie ma nic.”

Ash & Sąsiad Rose, Galeria Sztuki AREA, również została zdewastowana przez powódź. „To było naprawdę łamiące serce, aby zobaczyć wodę coraz wyżej i wiedząc, że mamy prace w magazynie, które zostały uszkodzone,” David Guerra, założyciel galerii mówi. „Brak możliwości wejścia i spróbowania pomocy i ratowania rzeczy był naprawdę frustrujący”. Kiedy wczoraj Guerra był wreszcie w stanie wejść do galerii, woda – która w szczytowym momencie osiągnęła 4-5 stóp – wciąż była na wysokości kolan. Guerra spędził czas od czasu katastrofy na sprzątaniu przestrzeni, ocenie posiadanych dzieł sztuki i bolesnych telefonach do artystów, by poinformować ich, że ich prace zostały uszkodzone lub zniszczone. Guerra szacuje, że galeria poniosła co najmniej 25 000 dolarów szkody.

„Jeśli artyści nie mogą sprzedać swoich dzieł, trudno jest zapłacić czynsz; trudno jest kupić jedzenie”, mówi Guerra. „Jeśli ta społeczność nie jest wspierana, jest skończona.”

Włoska trattoria Cinquecento, znajdująca się w miejscu pęknięcia magistrali wodnej, została uderzona szczególnie mocno. Parking i pierwsze piętro restauracji, mniej więcej wielkości boiska do piłki nożnej, wypełniły się w ciągu 30 minut czterema stopami wody, mówi Jeffrey Gates, partner w Aquitaine Group.

„Wszystkie ściany, dywan, sprzęt komputerowy, cała nasza elektronika, nasz system elektryczny, nasz system klimatyzacji i nasz system grzewczy – wygląda na to, że 100% straty wszystkiego w obszarze pierwszego piętra”, mówi. Jednym z głównych zmartwień Gatesa jest to, czy pandemia COVID wpłynie na jego roszczenie ubezpieczeniowe – po takiej katastrofie ubezpieczenie Cinquecento od przerw w działalności powinno przywrócić restaurację do stanu używalności poprzez opłacenie personelu i wydatków. Ale ponieważ biznes i tak został doprowadzony do prawie całkowitego zastoju z powodu COVID (Cinquecento oferowało ograniczone opcje na wynos, i to tylko przez około tydzień), Gates martwi się, że firma ubezpieczeniowa może odepchnąć od płacenia pełnej kwoty, jakiej oczekuje restauracja.

W obliczu tych kaskadowych kryzysów, Gates nie widzi innego wyjścia, jak tylko po prostu brać rzeczy takimi, jakimi są. „Mamy plagę, i powódź, i chyba szarańcza jest następny,” mówi sucho.

Guerra i Savoca zbyt są zgrzytając zębami i pchanie do przodu. W oczekiwaniu na informację, czy miasto udzieli ulgi firmom dotkniętym powodzią, obaj właściciele starają się utrzymać swoje misje. Podczas gdy Ash & Rose zaprzestał sprzedaży odzieży online na razie, nadal sprzedają i przekazują maseczki na twarz, projekt, który rozpoczęli przed powodzią. Zachęcamy również do zakupu kart podarunkowych, gdyż Savoca ma nadzieję, że w ciągu kilku tygodni uda się ponownie uruchomić działalność online. Savoca jest również skrzyżowanie jej palce, że niektóre kawałki w sklepie będzie zbawienne po niektórych czyszczenia na sucho, tak, że Ash & Rose może gospodarzem „sprzedaży powodzi.”

Plany na wysiłki fundraisingowe dla AREA Galeria są w ruchu, i zostanie ogłoszony wkrótce. W tym momencie, mówi Guerra, najlepszym sposobem, aby pomóc jest po prostu wspieranie lokalnych artystów, którym AREA jest dedykowana, czy to przez zakup ich sztuki online, czy po prostu dzielenie się ich postami w mediach społecznościowych, aby zwiększyć widoczność.

„Wezwanie do wspierania lokalnych artystów nie jest nowe, ale teraz, jest jeszcze bardziej potrzebne”, mówi Guerra. „Okoliczności były trudne wcześniej. Ale teraz są jeszcze trudniejsze.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.