EUREKA, Mo. – Missouri State Highway Patrol potwierdził, że kobieta, dobry Samarytanin, który zatrzymał się, aby sprawdzić ofiary wypadku na Interstate 44 w Eureka, zginął w drugim wypadku.
Oficjaliści mówią, że zaczęło się od kolizji między pick-upem przewożącym port-a-potties i ciągnikiem siodłowym z naczepą tuż po 10:40 rano we wtorek.
Dwie kobiety w Jeepie Wrangler z 2016 roku zobaczyły pierwszy wypadek, zjechały na pobocze i wysiadły, aby sprawdzić ofiary.
Kobiety, zidentyfikowane jako 28-letnia Jessie Christopher z Fenton i 30-letnia Heather Baker z Kirkwood były pracownikami medycznymi; prawdopodobnie pielęgniarkami.
Oficjaliści twierdzą, że Christopher i Baker były osłonięte od międzystanowej przez Jeepa.
Policja stanowa twierdzi, że z ruchem spowalniającym na wypadek, 60-letni Tony Pope, prowadzący ciągnik siodłowy z 2005 roku International tractor-trailer uderzył w swoje hamulce, poślizgnął się na mokrej nawierzchni i zderzył się z Hondą CRV z 2016 roku.
Ciągnik siodłowy następnie jack-knifed i uderzył w Jeepa.
Ruch cofnął się prawie do rzeki Meramec, a autostrada w kierunku zachodnim została zamknięta lub częściowo zamknięta na Antire Road na prawie cztery godziny.
Policja zawsze mówi, że najlepiej jest pozostać w samochodzie na miejscu wypadku, jeśli to możliwe. Mimo to, ciężko jest im zgadywać ludzi, którzy próbują pomóc, szczególnie tych z przeszkoleniem medycznym.
„Typ kolizji, jaki to był, prawdopodobnie mogliby się zatrzymać, zadzwonić pod 911, zgłosić to i jeśli czuli, że chcą poczekać, aż przyjedzie EMS, w porządku,” powiedział Cpl. Dallas Thompson, Missouri State Highway Patrol. „Jeśli mieli jakieś przeszkolenie medyczne, to jest to po prostu ich natura. Chcieli się wydostać i pomóc. To jest po prostu smutna sytuacja”.
Christopher i Pope zostali hospitalizowani z poważnymi obrażeniami.
Nikt inny nie został ranny.
Nie ma słowa na temat tego, co spowodowało pierwszy wypadek.